A jakie studia w planach? :>

Oo, do ekonomii to trzeba chyba byc przekonanym. Ja mialam tego dziadostwa pelno na zarzadzaniu i za nic w swiecie sie w tym nie odnajduje

ja trafiłam na administrację, teraz trzeci rok przede mną...kompletnie nie moja działka, ale stwierdziłam, że jak zaczęłam to skończę, przynajmniej licencjat....mgr marzy mi się z pedagogiki...ale co wyjdzie to zobaczymy

hmmmm <myśli>
jestem niby w podrzędnej uczelni, więc teoretycznie, i jak plotki głoszą, powinnam leżeć do góry brzuchem i nic nie robić. I tak jest, ale tylko do sesji...jak przychodzi sesja to nie wiem, gdzie mam ręce włożyć. Kucia dużo, sama pamięciówa, baaaardzo dużo prawa...ja za tym nie przepadam, nie interesuje mnie to, więc jeszcze gorzej przychodzi mi wbicie tego wszystkiego do mego roztrzepanego łba

aaaa nie wiesz czy po licencjacie z administracji można zrobić mgr z pedagogiki? Bo tak sobie cicho marzę....

to jak już będziesz wiedzieć to podziel się  tą wiedzą